Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ginnowata
Świrnięty Dumbel
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 1739
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zduny
|
Wysłany: Czw 17:42, 15 Maj 2008 Temat postu: Najgorsze święta w życiu - prawdziwe |
|
|
Zaczyna się łagodnie, zwykłe przekręcanie słów z, których śmiejecie się wspólnie, przecież starszym ludziom to się zdarza. Ale to się powtarza, zaczyna się płacz. Co się dzieje? Siostra namawia babcie na pójście do szpitala, ona wie, że coś jest nie tak, zawsze wiedziała… Idziesz sama na święconkę, bo mama w Niemczech, a tata czeka na telefon ze szpitala, bo ciocia pojechała z babcią. Śmiejesz się z koleżankami, przecież to nic poważnego, przecież babcia była w szpitalu wiele razy. Wracasz do domu. Widzisz po raz pierwszy łzy ojca. Wiruje ci przed oczami. Co się dzieje? Wybiegasz z domu, wpadasz prosto w ramiona cioci. Krzyczysz, pytasz ”Co jest, czy babcia umrze?”, ale nie słyszysz „Nie”, a tak bardzo tego pragniesz, niestety słyszysz „Każdy kiedyś umrze”. Boisz się. Mimo wszystko. Mimo tego jak byłyście w tym czasie daleko, mimo tego ile razy się kłóciłyście. Nie chcesz jej stracić. Najgorsze święta. Nikt ci nie mówi co się stało. Przecież jesteś tylko dzieckiem, przecież ty nie rozumiesz. Przyjeżdżają dziadkowie i wujek z daleka. Mamie nikt nic nie mówi. Przecież i tak nie pomoże. Ty nie chcesz kłamać, ale musisz pod naciskiem. Podpuszczasz wujka, on się wygaduje. To rak mózgu. Najgorszy dzień w twoim życiu, najgorsza chwila w twoim życiu, najgorsze święta…
Płaczesz. W łzach twoje ukojenie. Wychodzisz z domu by nie siedzieć w tej ciszy, idziesz do przyjaciółek i na chwilę zapominasz co się dzieje. Nie jesteś dzieckiem, jednak oni tego nie widzą.
Babcie przewożą do szpitala w innym mieście gdzie czeka ją operacja. Boisz się, bo jeden nie wprawny ruch lekarza, a twoja babcia zostanie do końca życia „warzywem”. Modlisz się do boga. Pytasz „Dlaczego?”. Błagasz, prosisz.
Operacja się udaje, zdarzył się cud. Ale nie wiesz, że po tym cudzie nadejdą chwilę w, których nie pomoże nawet uśmiech na twarzy najlepszej przyjaciółki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Nozycorenka
Świrnięty Dumbel
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 1188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z przed szklanego ekranu
|
Wysłany: Pią 19:52, 16 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Smutne, a jednocześnie bardzo bliskie. Życie nie jest sprawiedliwe, bo dla jednych tragedią jest zgubione kieszonkowe, a dla innych odejście kogoś bliskiego...
Ironia losu jest taka, że pewnie, ten pierwszy nawet nie pomyśli "przecież, ktoś może mieć gorzej".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ginnowata
Świrnięty Dumbel
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 1739
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zduny
|
Wysłany: Pią 20:10, 16 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ta życie jest zajebiste wręcz... Właśnie miałam tego dowód.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nozycorenka
Świrnięty Dumbel
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 1188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z przed szklanego ekranu
|
Wysłany: Pią 20:35, 16 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jak miałam 7 lat i życie, zaczęło mi się komplikować... A raczej wtedy zaczęłam to rozumieć, to zawsze marzyłam, zeby byc jedną z moich koleąznek z klasy. Chodziłam do szkoły prywatnej i dla większości z tych dzieciaków, najgorszą żeczą jak ich w życiu spotkała, był zakaz oglądania TV, albo to, że rodzice kazali im posprzątać swój pokuj, podczas gdy normalnie robiłą to sprzątaczka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ginnowata
Świrnięty Dumbel
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 1739
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zduny
|
Wysłany: Pią 21:45, 16 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Tak... Niektórzy mają za dobrze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nozycorenka
Świrnięty Dumbel
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 1188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z przed szklanego ekranu
|
Wysłany: Pią 21:51, 16 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Taa... najlepiej było, jak będąc na wyciecze, każdy nosił swoją kurtke, a jeden chłopak sciągha i żuca na ręce wychowawczyni z tekstem "odwieś".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ginnowata
Świrnięty Dumbel
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 1739
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zduny
|
Wysłany: Pią 22:00, 16 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Bosch... Szkoda słów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nozycorenka
Świrnięty Dumbel
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 1188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z przed szklanego ekranu
|
Wysłany: Pią 22:05, 16 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
No, miał 8 lat, ale mimo wszystko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ginnowata
Świrnięty Dumbel
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 1739
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zduny
|
Wysłany: Sob 0:10, 17 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ale żeby tak do nauczyciela. Nie no...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|