Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kropusia
Mieszkaniec Doliny
Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zachodnia Wieża Hogwartu
|
Wysłany: Śro 20:01, 20 Sie 2008 Temat postu: Antoinette Korrine - córka "średnia" |
|
|
Antoinette Korrine jest średnia córką. Imiona odziedziczyła po babce od strony matki, która była Francuzką. Bardzo ich nie lubi, zdrabnia je jak może. Prywatnie karze sie nazywać Kor, czego ani matka ani ojciec nie biorą pod uwagę. Zawsze zwracają się do niej pełnym imieniem, co doprowadza ja do wściekłości. Kor jest uczuciowa, ale nauczyła sie to ukrywać, tylko czasami potrafi wybuchnąć. Jako środkowa córka czuje sie odrzucona, nie może być, ani najstarszą którą można sie pochwalić, ani najmłodszym "słodkim szkrabem". Nie lubi, gdy sie nią pomiata, ale jeśli czuje, ze potem dadzą jej spokój ustępuje. nie lubi hucznych imprez. Niestety zbliża się uroczystość z okazji jej 17 urodzin. Ojciec zapowiedział, ze przybędzie na pewno wielu znamienitych gości, godnych poślubienia jej. Kor nie jest zachwycona, ale nie okazuje niezadowolenia. Nie wie, ze może być inaczej, nie wiem, ze ktoś mógłby ją naprawdę pokochać. Jest gotowa wyjść za tego mężczyznę którego podstawi jej pod nos ojciec. Do czasu.
Kor jest rudzielcem, z zielonymi oczami. (Tula to nie plagiat, tylko geny^^) Ma bardzo jasną cerę, a od słońca pojawiają się jej na twarzy piegi. Niestety w dużej ilości i w rządnym wypadku nie można tego uznać za oznakę szlachetności... Matka "dla jej dobra" ogranicza jej wiec przebywanie na słońcu. Jedynym oparciem jest dla niej niania Faith (co wy na to, żeby każda z nich miała jedną? Chodzi mi o to, ze szlachcianki nie karmiły swoich dzieci samodzielnie w obawie przed utratą figury, wiec zatrudniały mamki, często zostawały one już przy dzieciach. Są bogaci wiec mogą sobie an to pozwolić).
Kor jest zamknięta w sobie, chodzi własnymi ścieżkami. Wielu spraw nie jest świadoma, wiec sie nie buntuje. Naturalnym jest dla niej dostać ostrą reprymendę za przebywanie na słońcu, czy odezwanie się w nie tym momencie co trzeba. Nie wie, ze mogłaby żyć, własnym życiem, a nie według scenariusza rodziców. Chciałaby oczywiście zdobyć tytuł matki, ponieważ wtedy poczuła by sie w końcu doceniona.
(zdjęcie dodam jak znajdę ładne)
Edit Nie znalazłam ładnego zdjęcia, sama coś popróbowałam, ale niezbyt wyszło, przyjmijmy, ze to portret, a malował nieudolny malarz^^
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kropusia dnia Czw 13:09, 21 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Tula
Magiczny ktoś
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Smalandia
|
Wysłany: Śro 20:16, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ależ to wspaniale, że będą do siebie podobne z wyglądu! W końcu nie może być, że każda inna. Cuś podobnego muszą mieć
Właśnie, ja też poszukam zdjecia
Wspaniale ją opisałaś ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nozycorenka
Świrnięty Dumbel
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 1188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z przed szklanego ekranu
|
Wysłany: Czw 12:07, 21 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Opis ładny. Trochę w nim napisałaś, więc mam już początkowe wyobrażenie Kor i całkiem przypadła mi do gustu
Podoba mi się fragment o piegach i pomysł z nianią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|